2012-07-30

Ziaja - recenzja maski do włosów



Ziaja
Maska Intensywna Odbudowa
do włosów zniszczonych







Zapewnienia producenta:

Skoncentrowany preparat o niskim pH, który zamyka łuski i regeneruje włosy aż po same końce. Zawiera ceramidy i d-panthenol. Uzupełnia niedobór składników budulcowych. Głęboko regeneruje naruszoną strukturę włosów. 
Zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Zwiększa wytrzymałość włosów na uszkodzenia.
Cena - około 7, 8 zł za 200 ml















Maskę stosuję od około dwóch miesięcy. 
To moje trzecie opakowanie. Zyskała moją ogromną sympatię, jak większość produktów Ziaji, już po pierwszym użyciu. Uwielbiam jej zapach, cenę i, co najważniejsze, działanie :-)

Do tej pory przetestowałam dziesiątki masek do włosów, zarówno z wyższych półek, jak i tych bardziej przystępnych cenowo. Ta znalazła się na mojej liście ulubionych za sprawą niżej wymienionych plusów:



- piękny zapach, niedrażniący, lekko kokosowy. Mi kojarzy się z wakacjami na plaży,
- duża wydajność. Na włosy średniej długości potrzeba zaledwie objętości orzecha włoskiego. Przy stosowaniu nawet trzy razy w tygodniu maska wystarcza na prawie miesiąc,
- działanie! Po pierwszym użyciu włosy są, przede wszystkim, wyraźnie nawilżone, przy tym nie obciążone. Nabierają ładnego połysku. Włosy przestają się puszyć! Po trzecim użyciu moim włosom zbędne były dodatkowe odżywki nakładane po wysuszeniu. Rozczesywanie włosów po kąpieli nie jest już udręką dla mnie i dla nich ;-)
- cena.



Moim zdaniem, jedynym minusem jest opakowanie. Zdecydowanie brakuje tu dozownika, najlepiej w formie pompki.











Mój sposób użycia:



Maskę stosuję średnio 3 razy w tygodniu. Szczególnie latem, kiedy włosy podatne są na działanie wiatru, słońca, słonej wody. 
Po umyciu szamponem, wyciskam z włosów nadmiar wody, nakładam maskę, obwiązuję włosy folią spożywczą i czekam około 5 minut. Spłukuję włosy początkowo ciepłą, na końcu chłodną wodą, co dodatkowo zamyka ich łuski.
 W przypadku mocno zniszczonych włosów proponuję posiedzieć z głową owiniętą folią nawet godzinę. Działanie na włosy ciepłym strumieniem suszarki dodatkowo zwiększy wchłanianie się maski.
 Producent poleca wcierać maskę w suche końcówki włosów. Wypróbowałam raz, po całodniowym pobycie na plaży. W takiej ekstremalnej sytuacji sprawdziło się to bardzo dobrze. Myślę jednak, że na co dzień może to obciążyć włosy.



Podsumowując - zdecydowanie polecam i zachęcam do kupna produktu. Z pewnością nie pożałujecie :-) 



No comments:

Post a Comment